Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera melioracyjna. Sala rozpraw (prawie) gotowa. Zasady relacjonowania omówione

Mariusz Parkitny
400 tomów akt, 24 oskarżonych, podobna liczba obrońców, do tego dziennikarze i publiczność. Łącznie prawie setka osób. Nad wszystkim musi zapanować jedna osoba. Proces w sprawie afery melioracyjnej to także spore wyzwanie organizacyjno-logistyczne.

Pierwsza rozprawa już 21 stycznia, dlatego w sądzie przy ulicy Kaszubskiej w Szczecinie trwają przygotowania do sprawnego przeprowadzenia procesu. Do czerwca ma się odbyć aż kilkadziesiąt rozpraw.

Proces poprowadzi sędzia sądu okręgowego Grzegorz Kasicki. To nie pierwsza tak duża sprawa w jego karierze, ale pierwsza tak duża w nowej sali rozpraw, którą niedawno przygotowano z myślą o takich właśnie procesach. Na ławach oskarżonych mieści się prawie trzydziestu podsądnych. Podobna liczba miejsc jest dla obrońców. Dla publiczności i mediów - przygotowano czterdzieści miejsc w ławach i na krzesełkach.

ZOBACZ TEŻ:

Afera melioracyjna. Pierwsze decyzje sądu. Kiedy rozpocznie ...

- Dlatego, aby zapewnić właściwy przebieg procesu musimy to jakoś logistycznie zorganizować - wyjaśniał sędzia Kasicki.

Dlatego m.in. zapadła decyzja o wejściówkach dla mediów. Dziennikarze nie będą mogli nagrywać wyjaśnień oskarżonych, zeznań świadków i biegłych. Chodzi o to, aby kolejne przesłuchiwane osoby nie sugerowały się tym, co mówili poprzednicy oraz by mieli komfort podczas składania wyjaśnień i zeznań. Fotoreporterzy będą mogli robić zdjęcia tylko na początku procesu. Będą osobne wejścia na sale rozpraw dla podsądnych i publiczności.

- Sąd zezwolił na dokonywanie za pomocą aparatury utrwaleń obrazu i dźwięku z przebiegu rozprawy - z wyłączeniem utrwalania wyjaśnień oskarżonych, zeznań świadków i opinii ustnych biegłych. Ustalono, iż przedstawiciele środków masowego przekazu mogą uczestniczyć w rozprawie po uzyskaniu kart wstępu dla mediów, przy czym każdemu środkowi masowego przekazu może być wydana jedna karta wstępu (z wyłączeniem operatorów urządzeń) - wyjaśnia sędzia Kasicki.

Z dużymi kamerami będzie mogło wejść pięć stacji telewizyjnych po uzyskaniu wejściówek (decyduje kolejność zgłoszeń).

CZYTAJ TAKŻE:

Afera melioracyjna

Skąd takie zainteresowanie aferą melioracyjną? Jednym z powodów są oczywiście oskarżeni, w tym Stanisław Gawłowski, były poseł i szef zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej, a obecnie senator niezależny. Prokuratura zarzuca mu przyjęcie ok. 700 tys. zł łapówek w różnej formie (gotówka, zegarki, apartament). Za prezenty miał rzekomo łaskawie patrzeć na współpracowników w ministerstwie środowiska, załatwiać im intratne stanowiska oraz pomagać przedsiębiorcom w wygrywaniu przetargów na prace melioracyjne w naszym regionie.

Stanisław Gawłowski nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że zarzuty są polityczne. Jest przekonany, że przed sądem udowodni swoją niewinność. Na ławie oskarżonych zasiądzie też jego żona oraz teściowie jego pasierba. Odpowiadają m.in. za pranie brudnych pieniędzy. Ma to związek z apartamentem w Chorwacji, który zapisano na teściów, choć według prokuratury była to ukryta łapówka dla Gawłowskiego od przedsiębiorcy z Kołobrzegu.

Wśród oskarżonych są m.in. Roman Sz., były starosta koszaliński, Mirosław O., były szef Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie, Tomasz P., były dyrektor Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie, Krzysztof B., przedsiębiorca z Darłowa, Bogdan K., przedsiębiorca z Kołobrzegu.

CZYTAJ WIĘCEJ:

ZOBACZ TEŻ:

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

ZOBACZ TAKŻE:

- Gdy po Pana przyjdą, to proszę pamiętać: szczoteczka do zębów, ciepłe ubranie, trochę pieniędzy, dobra książka - poseł Stanisław Gawłowski napisał poradnik o tym jak przetrwać w areszcie. Zadedykował go Jarosławowi. Nie trudno się domyślić, że chodzi o Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS. Co radzi Stanisław Gawłowski? Zobacz więcej >>>

Jak przetrwać w areszcie? Poradnik grypserą Gawłowskiego dla Jarosława

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński