Afera boiskowa. "Tablica w żaden sposób nie była wymierzona w dzieci"

- Uważamy, że właściciel terenu, jak i inni uprawnieni (zgodnie z treścią ksiąg wieczystych), mają pełne prawo decydowania o sposobie korzystanie z boiska m.in. w trosce o bezpieczeństwo użytkowników, szczególnie gdy ponosi z tego tytułu nie małe koszty. Tablica w żaden sposób nie była wymierzona w dzieci, a sam argument dzieci został celowo rozdmuchany przez przeciwników tablicy - czytamy w oświadczeniu przesłanym przez Rafała Podemskiego, zarządcę wspólnoty przy ulicy Kopańskiego.

- Liczymy, że w toku dalszego omawiania tego zagadnienia głosy bardzo dużej grupy zwolenników tablicy zostaną również uwzględnione - dodaje Rafał Podemski.

To odpowiedź w sprawie boiska osiedlowego przy ulicy Kopańskiego, o które od kilku dni toczy się ostra dyskusja. Przypomnijmy, że oburzenie części społeczności wywołał zakaz wstępu na obiekt osób postronnych - z wyjątkiem mieszkańców kilku wspólnot.

Syn jednego z mieszkańców osiedla, ale spoza wspólnoty został wygnany przez rówieśników z boiska, bo nie należał do uprzywilejowanych.

• Boisko na Gumieńcach podzieliło nie tylko mieszkańców
• Szczecin: Boisko tylko dla wybranych. Segregacja dzieci

• Kup prenumeratę cyfrową GS24.pl!
• Wypadek na drodze krajowej nr 10. Wylądował ratowniczy helikopter. Nie ma przejazdu
• Najlepiej płatna praca w Szczecinie i regionie. Zobacz oferty z PUP
• Stołczyn. Zobacz, jak wygląda zapomniana dzielnica [zdjęcia]
• Przebudowa ul. Kuśnierskiej w Szczecinie. "Nowobogactwo" czy "schody Hiszpańskie"?
• Grypsera - dogadałbyś się w więzieniu?

Gs24.pl