Śledztwo prowadzi dwóch doświadczonych prokuratorów. Nie wiadomo na kiedy zarządzą kolejną wizję lokalną. Przepisy nie narzucają tu żadnego terminu, ale z dotychczasowej praktyki wynika, że takie eksperymenty śledcze najlepiej przeprowadzać najszybciej po zdarzeniu, aby szczegóły nie zatarły się w pamięci świadków.
Czytaj także: Szczecin: Śmiertelny postrzał przez policjanta. Przez awanturę wizja lokalna do powtórki
Prokuratura nie ujawnia, czy zdecydowano już o nowym terminie.
We wtorek eksperyment przerwano po tym jak grupa znajomych pokrzywdzonego przepychała się z policjantami zabezpieczającymi wizję lokalną. Jedna kobieta ma sprawę o znieważenie funkcjonariusza.
- W tej sprawie jest bardzo wiele wątpliwości na niekorzyść policjanta, który strzelał - mówi nam mec. Dariusz Babski, którego kancelaria reprezentuje rodzinę zastrzelonego Cezarego W.
Czytaj więcej:
Wideo: Kom. Przemysław Kimon, rzecznik policji w Szczecinie (TVN24/x-news)
Do śmiertelnego strzału doszło na leśnej drodze, ok. 300 metrów od domu ofiary. Według ustaleń policji mężczyzna uciekał seatem i potrącił biegnącego do niego policjanta. Funkcjonariusz twierdzi, że najpierw oddał strzał ostrzegawczy, a gdy kierowca go potrącił, strzelił w kierunku seata. Kula przeszła nad lewym uchem i wyszła z prawej strony głowy. 22-latek zmarł na miejscu.
Według naszych informacji nie odnaleziono przynajmniej jednej kuli. W magazynku brakuje dwóch nabojów. Drugi z policjantów twierdzi, że nie słyszał strzałów, bo był w radiowozie.
Czytaj więcej: Śmiertelny postrzał. Sekcja zwłok 22-latka już się zakończyła
Biegli badają obrażenia jakie odniósł policjant i porównują to ze śladami na seacie, aby ustalić, czy faktycznie doszło do potrącenia funkcjonariusza. Biegły balistyk ma określić tor lotu kuli, która zabiła Cezarego W. Potem prokurator porówna to z zeznaniami policjantów.
Śledztwo prowadzone jest pod kątem przekroczenia uprawnień. Nikt nie usłyszał zarzutów.
Czytaj więcej:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?