- Miał pan grać w Pogoni od lipca. Mamy styczeń a Budka trenuje z Pogonią.
- Podpisując kontrakt od lipca liczyłem na to, że do zespołu dołączę już teraz. Czyniłem starania by tak się stało. I cieszę się z tego, że rozmowy zakończyły się pomyślnie.
- Ryzykanckie podejście. Wobec podpisanego kontraktu z Pogonią i gry w Widzewie, mógł pan zostać odesłany do Młodej Ekstraklasie.
- Mogło się zdarzyć wszystko. Byłem świadomy tego ryzyka, ale nie bałem się tego. Od początku miałem nadzieję, że pojawię się w Szczecinie już w styczniu.
- Tytuł Widzewiak roku 2011. Pożegnalny film nakręcony przez kibiców. Żal rozstawiać z łódzką publiką?
- Nie wiem jak to określić. Wiadomo, że spędziłem tam trochę czasu i w jakiś sposób się przywiązałem. Po rozmowach z działaczami doszedłem do wniosku, że nie dojdzie między nami do porozumienia.
- Ma pan pretensje do działaczy?
- Nie chcę o tym mówić i wyciągać jakieś brudy. To było i jest już za mną. Chcę się skupić na tym co czeka mnie w Szczecinie.
Całą rozmowę czytaj w piątkowym papierowym wydaniu "Głosu Szczecina".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
