Adrenalina jest lepsza od dopalaczy. NASZA AKCJA (wideo, zdjęcia)

Przed chwilą skończyliście walkę. Była zacięta, jakbyście byli na dopalaczach...

Absolutnie nie! Żadne dopalacze ani inne używki tu nie wchodzą w grę. To jest sport. Jest czysta adrenalina i endorfiny, które wydzielają się w czasie treningu. To nas napędza pozytywnie. I do walki i do życia.

A co pan myśli o dopalaczach?

Dopalacze to samo zło, najgorsza rzecz, jaka pojawiła się w ostatnich czasach i działa fatalnie na ludzi. Wiem, co mówię, bo mam kontakt z młodymi ludźmi, którzy dziś przychodzą na nasze treningi, ale kiedyś mieli do czynienia i z dopalaczami, i z innymi narkotykami. Byli nawet uzależnieni, ale dzięki sportowi, dzięki swojemu hobby, byli w stanie to zwalczyć. Choć z pewnością nie było im łatwo. To na pewno była dużo trudniejsza walka niż ta, którą chłopaki toczą na macie.

Czyli uważa pan, że sport jest rodzajem lekarstwa. Może odciągnąć od dopalaczy?

Uważam, że zdecydowanie tak. Bo sport też uzależnia. Uzależnieni od dopalaczy nie potrafią bez nich żyć, a ja na przykład nie potrafię już żyć bez sportu. Śmiało więc dopalacze można zastąpić sportem. Jestem tego pewien.

Jak mówią specjaliści, obecnie po dopalacze sięgają często osoby, które dodatkowo potrzebują mocnych wrażeń. Czy dla nich alternatywą mogą być sporty walki, jakie wy uprawiacie?

Cóż, myślę, że po takie używki jak dopalacze sięgają najczęściej chłopaki ze środowisk, gdzie nie jest najzamożniej i najcieplej w domu. Są często poturbowani przez życie, często musieli się z trudnościami mierzyć. I z takim charakterem śmiało mogliby sprawdzić się w oktagonie czy na macie. Tu też mieliby zapewnione mocne wrażenia, a na pewno byłoby to dla nich zdrowsze. Szkoda tylko, że zamiast na trening trafili na dilera.

Jednak dopalacze wyniszczają organizm i psychicznie, i fizycznie. Czy można to odbudować na takich treningach?

Jeśli tylko te dzieciaki w potrę się opamiętają, to myślę, że tak. Wiadomo, że nie będę robili postępów takich jak zdrowe, dbające o siebie chłopaki. Jednak nigdy nie skreślam tych, którzy dopalaczy próbowali. Miałem mu takich dwóch, już uzależnionych. Wpuszczałem ich na treningi i zarażałem sportem tylko po to, by wyrwać ich z tego zła.

STOP DOPALACZOM - akcja społeczna. „Głos” razem z partnerami - samorządami z Pomorza organizuje akcję „Stop dopalaczom”. Powiemy wam, czym są te specyfiki, co może się w nich znajdować, jakie efekty mogą wywoływać i do czego może prowadzić ich zażywanie. Oraz oczywiście, jak się przed nimi uchronić i jak ratować tego, który je wziął.

Zobacz nasz serwis specjalny STOP DOPALACZOM