Nieprawomocny wyrok zapadł w poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu. Sąd skazał dwóch właścicieli wypożyczalni nart i szefa firmy budowlanej. Oprócz kary więzienia mają też solidarnie wypłacić pokrzywdzonym 1,5 miliona złotych zadośćuczynienia.
Do tragedii doszło 10 lutego 2020 roku.
Na stacji narciarskiej na Rusińskim Wierchu wiatr zerwał dach z pobliskiej wypożyczali sprzętu narciarskiego. Uderzenie było tak silne, że matka i młodsza córka zginęły na miejscu. Lekarze przez kilka godzin walczyli jeszcze o życie Wiktorii, ale obrażenia okazały się zbyt poważne. 52-letnia pani Katarzyna była absolwentką Wydziału Stomatologii Pomorskiego Uniwersytetu Szczecińskiego. Po studiach rozpoczęła praktykę stomatologiczną, a potem wyjechała do Warszawy. Tam założyła rodzinę i kontynuowała pracę w zawodzie. Jej starsza córka, 20-letnia Wiktoria, chciała iść w ślady mamy i w październiku rozpoczęła studia stomatologiczne na PUM. Najmłodsza córka, 14-letnia Klara, była jeszcze uczennicą szkoły podstawowej.
Wypożyczalnia sprzętu, z której oderwał się dach, była samowolą budowlaną zrobioną z naczepy tira, obita drewnem i blachą.
O sprawie pisaliśmy tutaj:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?