Na razie igielit położono na 75 metrach bieżących stoku. To wystarczyło, żeby na Gubałówce pojawili się pierwsi narciarze.
- Jeździ się wspaniale - mówi Adam Ziątek ze Szczecina, którego spotkaliśmy wczoraj na stoku. - Może poślizg jest nieco mniejszy niż na prawdziwym śniegu, ale i tak ważne, że w końcu mamy góry w Szczecinie.
Ułożenie igielitu ma pomóc ożywić Gubałówkę w lecie. Miejsce to dotąd oblegane było głównie zimą.
- Dzięki igielitowi sezon narciarski wydłuży się o sześć tygodni - informuje Krzysztof Ćwikliński ze szczecińskiej Gubałówki.
- Wystarczy, że spadnie 10 centymetrów śniegu i już będzie można jeździć - dodaje Tomasz Pisarek, także z Gubałówki. - Poza tym, nie będzie nierówności na stoku.
Jak mówią narciarze, dobrze jeździ się już teraz. Kolor igielitu - biel, imituje prawdziwy śnieg.
- Nawet odgłos jest podobny do jazdy po śniegu - stwierdza Tomasz Pisarek.
Do końca tygodnia na igielicie będą trwały próby. Do tego czasu szczecinianie mogą jeździć na nartach bezpłatnie. Oprócz nart dostępne są także górskie hulajnogi.
W ciągu najbliższego miesiąca igielitowa trasa ma zostać wydłużona do szczytu stoku, a w przyszłym roku do jego podnóża. Docelowo ma to być najdłuższa trasa igielitowa w Polsce.
- Igielit jest dobry na rozjeżdżenie przed sezonem, ale też dla początkujących amatorów narciarstwa - stwierdza Ćwikliński. - Jeszcze w lecie planujemy zrobić nabór do szkółki narciarskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?