Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

8 goli w Zduńskiej Woli. Pogoń '04 wicemistrzem Polski

Anna Pasztor
Adam Jonczyk zdobył drugą bramkę dla Portowców w Zduńskiej Woli.
Adam Jonczyk zdobył drugą bramkę dla Portowców w Zduńskiej Woli. Andrzej Szkocki
Pogoń ’04 Szczecin przegrała z Gattą Active Zduńska Wola 2:6. Portowcy po raz drugi w historii zostali wicemistrzami Polski.

Gatta Active Zduńska Wola - Pogoń ’04 Szczecin 6:2 (1:1)
Bramki: Stanisławski (5), Szypczyński (22), Marciniak (25), Krawczyk (27), Sobalczyk (35), Szymczyk (36) – Shamotii (13), Jonczyk (25).
Pogoń: Lasik – Shamotii, Maćkiewicz, Kubik, Jurczak, Gepert, Solecki, Jonczyk, Jakubiak, Tubacki, Bugański.

Pogoń jechała do Zduńskiej Woli z nadzieją, że uda jej się odwrócić losy rywalizacji finałowej. Po porażce w Szczecinie, w rywalizacji o złoto (ta toczyła się do trzech zwycięstw) Portowcy przegrywali 0:2.

Żadna z ekip nie zamierzała odstawiać w tym spotkaniu nóg. Sytuacji dla Pogoni nie wykorzystał Mateusz Gepert, a gospodarze nie wykończyli trójkowej akcji. Szybko jednak gracze Gatty wyregulowali celowniki i po pięciu minutach gry, po dobitce Marcina Stanisławskiego, prowadzili 1:0. Strata bramki podziałała na Portowców jak płachta na byka. Kolejnej sytuacji dla gości nie zmarnował Oleksandr Shamotii i ustalił remis 1:1. Do przerwy nie padło już więcej bramek.

Po krótkim odpoczynku powody do radości swoim fanom ponownie dali gospodarze. Dwójkowa akcja Stanisławskiego z Arkadiuszem Szypczyńskim zakończyła się trafieniem drugiego z nich. Po 25 minutach gry było już 3:1. I to Pogoń ponownie znalazła się w nie najlepszej sytuacji, musiała gonić wynik. Przy stanie 4:2 Portowcy zdecydowali się wycofać bramkarza i choć ostrzeliwali bramkę gospodarzy, to nie udało się ataku zamienić na kolejnego gola. Z każdą minutą następne bramki na swoim koncie zapisywali za to gospodarze, mając pełną kontrolę nad spotkaniem. Portowcy potrzebowali cudu, aby doprowadzić do czwartego spotkania, ale ten nie nastał. A kibice Gatty na stojąco oglądali ostatnie minuty spotkania, oklaskując przy tym swój zespół i świętując mistrzostwo kraju. Gatta okazała się lepsza, bardziej skuteczna i zasłużenie zwyciężyła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński