- Pacjentka zmarła dziś w nocy - mówi dr. Andrzej Krajewski, ordynator centrum leczenia oparzeń w Gryficach. - Niestety, oparzenia były bardzo głębokie i rozległe. Robiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby uratować kobietę. Nie udało się, ponieważ kobieta miała poparzone 99 procent powierzchni ciała.
Mężczyzna, który również został ranny w pożarze, dochodzi do siebie. Ma około 30 procent poparzonej powierzchni ciała, jego stan jest dobry.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?