Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

45. rocznica strajków Elektrowni Dolna Odra w Nowym Czarnowie. Wspominali gorący czerwiec 1976 roku. Załoga elektrowni wówczas strajkowała

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
45. rocznica strajków Elektrowni Dolna Odra w Nowym Czarnowie
45. rocznica strajków Elektrowni Dolna Odra w Nowym Czarnowie Marek Jaszczyński
W Elektrowni Dolna Odra w Nowym Czarnowie odbyła się uroczystość związana z 45 rocznicą strajku robotniczego.

- Mówili, że jestem policjantem tego całego zgromadzenia. W sumie to tak wyszło, tak po prostu. Chcieliśmy uniknąć wszelkich awantur. To miał być strajk, a nie zadyma. Dlatego spokojnie, ale to cośmy chcieli osiągnąć to osiągnęliśmy - wspomina Włodzimierz Wesołowski, członek Komitetu Strajkowego z czerwca 1976. - Dla ówcześnie rządzących to był dopiero szok, bo przecież to było towarzystwo z całej Polski i w sumie to się nie znaliśmy, a jednocześnie pomyśleliśmy jednakowo.

Pan Włodzimierz to jeden z niewielu świadków, który pamięta 25 czerwca 1976 w Elektrowni Dolna Odra, gdy po ogłoszeniu przez rząd PRL drastycznych podwyżek cen, wybuchł strajk.

- Smutno mówić o tych chwilach, straciliśmy połowę życia na tej elektrowni. Tak to to był nasz zakład. Tutaj była nasza twierdza - dodaje pan Włodzimierz.

ZOBACZ TEŻ:

Pod tablicą przy bramie głównej złożono wiązanki kwiatów. Nie zabrakło podziękowań dla uczestników tych wydarzeń.

Na tle krwawych i brutalnie tłumionych wydarzeń radomskich, strajk gryfiński wyróżniał się wyjątkowo dobrą organizacją. Jak czytamy na stronie gryfino.pl, robotnicy powołali 25 czerwca szybko 23-osobowy Komitet Strajkowy, spisali postulaty i rozpoczęli negocjacje z dyrekcją zakładu. Pod wieczór przyjechał nawet na rozmowy Tadeusz Waluszkiewicz, sekretarz ekonomiczny Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Szczecinie. Dla utrzymania ładu i porządku na terenie strajkującego zakładu, Komitet Strajkowy (przemianowany później na „Komitet Robotniczy”) stworzył Straż Robotniczą, która przejęła obowiązki od oficjalnej Straży Przemysłowej.

Pomimo radykalnych propozycji części załogi, nie zatrzymano pracy bloków energetycznych, ani nie zniszczono urządzeń czy zabudowań. Pracę wstrzymały przedsiębiorstwa wykonujące prace związane z budową zakładu oraz część wydziałów samej elektrowni. Straż Robotnicza skutecznie powstrzymywała agresywnie nastawionych pracowników, kontrolowała też wchodzących i wychodzących z zakładu. Przy użyciu prywatnego motocykla patrolowano teren i ogrodzenie elektrowni, w celu uniknięcia prowokacji Służby Bezpieczeństwa. Strajk zakończono wieczorem 25 czerwca 1976, po oficjalnym odwołaniu podwyżek przez premiera Jaroszewicza. Przewodniczący Komitetu Robotniczego, Jerzy Nowak, odwołując strajk powiedział: „Zwyciężyliśmy, z nami była cała Polska”.

LICZBA
23 osoby liczył w 1976 roku Komitet Strajkowy powołany w Elektrowni Dolna Odra

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

CZYTAJ TEŻ:

Bądź na bieżąco i obserwuj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński