„40 Punktów Życia - defibrylatory AED w miejscach publicznych - bezpieczniejszy Koszalin” to projekt realizowany w ramach miejskiego budżetu obywatelskiego. Poparło ponad 3 tysiące osób. Oprócz montażu urządzeń inicjatywa zakładał też szkolenia mieszkańców w udzielaniu pierwszej pomocy - rok temu w takich bezpłatnych szkoleniach udział wzięło ponad 700 mieszkańców Koszalina. Realizacja programu kosztowała około 760 tysięcy złotych.
Na zainstalowanie defibrylatorów trzeba było dłużej poczekać. Winna temu była pandemia. W ciągu ostatnich kilku dni defibrylatory zostały zainstalowane - 32 w ogólnodostępnych miejscach, do Koszalina trafiło też osiem urządzeń mobilnych, pięć z nich znajduje się w autobusach Miejskiego Zakładu Komunikacji i statku Julek. Dwa defibrylatory ma straż miejska, a jeden patrol wypadkowy Komendy Miejskiej Policji.
Zainstalowane urządzenia są proste w obsłudze, intuicyjne. Tomasz Molesztak, ratownik i instruktor pierwszej pomocy, mówi, że każdy jest w stanie użyć w kryzysowej sytuacji: - To urządzenie zostało tak właśnie skonstruowane, by osoba bez przeszkolenia była w stanie je obsłużyć. Urządzenie jest w pełni zautomatyzowane. Wystarczy wcisnąć przycisk, potem urządzenie podaje proste komunikaty głosowe w języku polskim, wszystko, co trzeba zrobić to słuchać tych prostych poleceń.