40. PKO Półmaraton Szczecin. Bieg dla Rubika uskrzydlał, dawał większą motywację [WIDEO, ZDJĘCIA]

- Złamałem życiówkę, więc jestem przeszczęśliwy - promieniał Marcin Krześniowski. Był jednym z wielu, którzy przypięli sobie karteczkę „Biegnę dla Rubika”.

Przy okazji PKO Półmaratonu Szczecin uczestnicy mogli pomóc choremu 12-letniemu Rubikowi ze Stargardu. Chłopiec choruje na neuroblastomę IV stopnia - guz na szyi z przerzutami do węzłów chłonnych i do wątroby. Potrzebne są środki na specjalistyczne leczenie (immunoterapię anty-GD2 w Krakowie) podopiecznego Fundacji Pomóc Więcej. Uczestnicy biegu nie musieli nic wpłacać, wystarczyło pobrać i przyczepić sobie karteczkę z napisem „Biegnę dla Rubika”. Chętnych naprawdę nie brakowało. Jak pan Marcin został jednym z mnóstwa ambasadorów tej akcji?

- To wszystko przez moją ukochaną Gosię, która przy okazji innego biegu odbierała pakiet startowy i zabrała karteczkę z „Biegam dla...”. Pobiegłem i od tamtej pory jak mogę to staram się w ten sposób pomagać. Jestem też żołnierzem i wspominam kolegów, którzy już nie mogą być z nami. Biegi charytatywne to już nasza polska tradycja - ocenił pan Marcin.

Ci uczestnicy, którzy rywalizację ukończyli mówili, że ta dodatkowa motywacja tylko im pomagała.

- Jak jest okazja, to zawsze pomagam. Z zawodu jestem nauczycielem muzyki i w szkole organizuję koncert dla WOŚP. To jeden z najprzyjemniejszych dni w roku, choć później go odchorowuję. Nie znam Rubika, ale mam nadzieję, że przyczyniłem się do zbiórki, a pieniądze pomogą mu. Może za kilka lat pojawi się na mecie i będzie przybijał nam piątki - mówił Dominik Tomasiak z Opola.

Joanna Nowosad ze Szczecina: - Zawsze staram się wspierać akcje charytatywne. Jeśli biegiem można pomoc to super. To uskrzydla, jest większa motywacja.

- Jak się przylepi taką karteczkę, to człowiek wie, że może coś dobrego zrobić swoim biegiem - dodał Robert Roczon z Mierzyna.

- Jesteśmy właśnie w Krakowie i jak wszystko dobrze się ułoży, to we wtorek lub w środę będziemy wracać do domu. Nie mogliśmy być w Szczecinie, ale wszystkich bardzo serdecznie pozdrawiamy. Chciałabym każdemu osobiście podziękować i uściskać za okazaną pomoc i wsparcie. Ukłony również dla PKO i jego fundacji. Wszyscy jesteście cudownymi ludźmi - powiedziała Ewa Parobiec, mama Rubika. - Rubik był żywiołowym dzieckiem. Lubił biegać, grać w piłkę, nie chciał siedzieć przed komputerem. Ale powrót choroby dobił go. Mocno to przeżył, ledwo chodził, psychicznie z nim było kiepsko. Wszyscy liczymy, że leczenie się uda.

- Od sześciu lat, gdy razem z naszą Fundacją PKO Bank Polski organizujemy akcję „Biegnę dla...” jest równie duży i zaangażowany odzew uczestników. W tym roku było podobnie. 12-letni Rubik ze Stargardu choruje na nowotwór złośliwy i potrzebuje pieniędzy na specjalistyczne leczenie w Krakowie - mówiła Katarzyna Bławat-Adamus, dyrektor PKO Bank Polski w Szczecinie.

A kto jeszcze chce pomagać, to...

- 14 września w 12 miastach w Polsce odbędzie się piąta edycja „PKO Biegu Charytatywnego”. W naszym regionie zapraszamy do Koszalina. Uczestnicy będą wspierać edukację dzieci z domów dziecka. Zapraszamy do udziału - dodała pani Katarzyna Bławat-Adamus.

Za nami już blisko 400 akcji „Biegnę dla…”, które organizuje Fundacja PKO Banku Polskiego. Przez 6 lat wzięło w nich udział ponad 170 tys. osób. Do tej pory Fundacja wsparła już prawie 460 osób kwotą ponad 5,4 mln zł. W 2019 r. zorganizowano 45 akcji, dzięki którym 50 osób otrzymało wsparcie o łącznej wartości 534 tys. zł.

Dodajmy, że w Szczecinie uczestnicy mieli do wyboru dystans półmaratonu i krótszy - na 10 km.