Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3-latka zmarła zamknięta w samochodzie. Policja: "U nas też trafiają się bezmyślni rodzice" [wideo]

Paulina Targaszewska
Tragiczna śmierć 3-latki z Rybnika, którą ojciec zostawił na osiem godzin w upalny dzień w samochodzie, wstrząsnęła całą Polską.
Tragiczna śmierć 3-latki z Rybnika, którą ojciec zostawił na osiem godzin w upalny dzień w samochodzie, wstrząsnęła całą Polską. TVN Turbo/X-news
Zdarza się, że nieodpowiedzialni rodzice z naszego województwa świadomie zostawiają swoje pociechy w zamkniętym samochodzie nawet na 1,5 godziny.

Tragiczna śmierć 3-latki z Rybnika, którą ojciec zostawił na osiem godzin w upalny dzień w samochodzie, wstrząsnęła całą Polską. Jak się okazuje, podobne sytuacje zdarzają się też w naszym województwie.

- Na szczęście w ostatnich latach nie mieliśmy takiej sytuacji, aby pozostawione w nagrzanym samochodzie dziecko zmarło, ale zdarza się, że nieodpowiedzialne osoby zostawiają w zamkniętych autach swoje dzieci czy zwierzęta - mówi mł. asp. Mirosława Rudzińska z komendy wojewódzkiej policji w Szczecinie.

Nieodpowiedzialni rodzice najczęściej zostawiają swoje dzieci w samochodach przed supermarketami, aby zrobić zakupy. Maluchy w autach czekają czasem nawet i 1,5 godziny! Psy muszą natomiast w nagrzanych samochodach czekać na właścicieli przy plaży.

- 2 lata temu pies zostawiony w aucie przy plaży w naszym regionie zdechł z przegrzania - mówi mł. asp. Mirosława Rudzińska. - Za taki czyn zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Sprawy z zamknięciem dziecka w aucie są zwykle kierowany do sądu rodzinnego, który musi ustalić czy rodzina jest w stanie odpowiednio zajmować się dzieckiem.

Jeśli zauważymy w zamkniętym samochodzie dziecko lub zwierzę powinniśmy jak najszybciej zareagować. Najpierw najlepiej poszukać właściciela auta. Jeśli nie możemy go znaleźć, a życie dziecka czy zwierzaka jest zagrożone, mamy prawo wybić w aucie szybę.

Musimy się jednak liczyć z tym, że grożą nam prawne konsekwencje, jeśli okaże się, że źle oceniliśmy sytuację i zamkniętemu w aucie dziecku czy zwierzęciu nie groziło niebezpieczeństwo.

- Zawsze najważniejsze jest oczywiście życie ludzkie, trzeba jednak umieć racjonalnie ocenić zagrożenie - mówi mł. asp. Mirosława Rudzińska. - Jeśli zauważymy w zamkniętym aucie dziecko lub psa najlepiej jeśli zadzwonimy po odpowiednie służby takie jak policja, straż pożarna, pogotowie czy pod alarmowy numer 112. Zapewniam, że w przypadku takich zgłoszeń służby pojawiają się na miejscu błyskawicznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński