Pogrzeb w wolińskim skansenie został odprawiony w obrządkach skandynawskim i słowiańskim. Wraz z łodzią spłonęły tarcze wojowników Jomsborgelag.
W wolińskim skansenie zapłonął stos, a na nim - wikińska łódź. To było symboliczne pożegnanie zmarłego rok temu Phila Burthema, znanego jako jarl Ulf-Eric.
Brytyjski odtwórca historyczny 20 lat temu przybył do Wolina wraz z grupą "współczesnych wikingów". Tak narodził się Festiwal początkowo Wikingów, dziś już Słowian i Wikingów.
- To był charyzmatyczny lider który kandydatów do swojej armii znajdował w każdym zakątku świata - wspominał Igor Górewicz wojewoda Drużyny Grodu Trzygłowa i dowódca wschodniej części Jomsborgelag.
**>>> Zobacz również:
Trening wojów Armii Jomsborga w Szczecinie [zdjęcia, film]Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?