Pod koniec ubiegłego tygodnia z pracy w klubie zrezygnował dotychczasowy trener Tomasz Kasprzyk. Na jego decyzję wpływ miała wysoka przegrana (1:5) w Pucharze Polski z występującą dwie klasy niżej Odrzanką Radziszewo oraz wcześniejsze występy na IV-ligowych boiskach (porażka 0:3 w Barlinku z Pogonią i remis 3:3 u siebie z Sokołem Pyrzyce).
Nowym szkoleniowcem Energetyka został 27-letni zawodnik tej drużyny Marek Minkwitz. - Swoją funkcję będę pełnił tymczasowo - zastrzega od razu. - Do czasu aż zarząd klubu nie wskaże nowego trenera.
Pod wodzą grającego szkoleniowca Enegetyk pewnie pokonał wyżej notowany zespół Błękitnych 3:1.
- Przed spotkaniem miałem przeczucie, że wygramy. Choć to trzecia ekipa w tabeli nic szczególnego nie pokazał w Gryfinie. My zaś rozegraliśmy najlepszy mecz w rundzie - twierdzi Minkwitz.
Spotkanie z Błękitnymi było - jego zdaniem - najlepszym dowodem na to, że partnerski układ z kolegami z drużyny się sprawdza na boisku.
- Ale na treningach będą słuchać moich poleceń - dodaje.
Choć ma dopiero 27 lat to już jego drugie podejście do pracy szkoleniowej. - Papiery trenera II klasy mam od czterech lat. Już trzy lata temu musiałem na trzy tygodnie objąć zespół Energetyka, gdy trener niespodziewanie wyjechał. Wtedy, choć byłem młodszy, poradziłem sobie to i teraz dam sobie chyba radę - twierdzi obrońca gryfińskiej jedenastki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?