Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

25 lat dla Patryka K. za zabójstwo szczecińskiej prostytutki

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Sąd uznał, że 36-letni Patryk K. zabił Jolantę S., zadając 137 ciosów nożem. Nie wysłuchał wyroku (jest nieprawomocny). Podobno był w pracy. Odpowiadał z wolnej stopy, bo dwa lata temu sąd zwolnił go z aresztu. Teraz musi do niego wrócić.

Przypomnijmy:

Cztery lata temu dojrzała szczecińska pani do towarzystwa, Jolanta S. została zasztyletowana. Sprawca zadał jej ok. 130 ciosów. Dokładnej liczby nie znamy, bo patolog - choć liczył dwa razy, nie był w stanie zliczyć wszystkich ran.

36-letni Patryk K., fotograf-amator, był klientem ofiary. Odpowiadał z wolnej stopy, bo po dwóch latach sąd uchylił mu areszt i wyrok 25 lat wiezienia. Dlatego sprawa toczyła się po raz drugi.

Koszulka z kroplą krwi

Mec. Mikołaj Marecki, obrońca K. pierwszy zauważył, że na zdjęciach z oględzin samochodu siostry oskarżonego coś nie gra. Brakowało plastikowej koszulki na dokumenty z kroplą krwi, która jest wymieniona na liście dowodów.

- A skoro nie było tej koszulki na zdjęciach robionych podczas oględzin samochodu, to może w ogóle jej tam wtedy nie było? Jak więc się znalazła na liście dowodów rzeczowych - rozsiewa wątpliwości.

Sąd z innej strony próbował wyjaśnić, co się zdarzyło w domu ofiary. Biegli specjaliści od telefonów i komputerów mieli pełne ręce roboty, bo musieli ustalać, co było w zabezpieczonym przez policję sprzęcie. Wiadomo, że telefon oskarżonego logował się w pobliżu mieszkania ofiary, ale to tylko dowód pośredni. Proces jest poszlakowy.

Czytaj więcej o sprawie:

Stoisz w korku? Widziałeś wypadek?

Czytaj również:

Śmiertelny wypadek na Moście Pionierów w Szczecinie [zdjęcia]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński