To jubileuszowa, dwudziesta edycja rajdu Rallye Stettiner Haff. Zawodnicy wystartowali 9 czerwca z Eggesin. Przejechali przez Meiersberg, Sarnow, by wrócić do Eggesin. Na trasie rajdu znalazł się Szczecin. Całkowita długość rajdu wyniosła około 300 kilometrów.
Przed godziną 13 na dziedziniec muzealny zaczęły wjeżdżać kolejne załogi. Obok pojazdów demoludów takich jak trabanty, wartburgi, skody, fiaty, można było podziwiać wyścigowe porsche, opla kapitäna, czy bmw 327 z 1939 roku. Uwagę zwracała wyjątkowa skoda felicia, bo w wersji cabrio. Kolejna skoda to model S110 R coupe z ubiegłego wieku. W sumie w rajdzie wzięło udział 55 załóg.
W rajdzie nie zabrakło polskich akcentów. Wzięła w nim udział załoga z muzeum - Jacek Kosiński (kierowca) i Stanisław Horoszko (pilot). Pojechali fiatem 125p.
- Zawsze są nowe trasy i zawsze dopisuje nam pogoda - powiedział tuż po przyjeździe do muzeum Stanisław Horoszko, dyrektor MTiK w Szczecinie.
Za każdym razem trasę wokół Zalewu Szczecińskiego pokonuje inny samochód na co dzień przebywający w szczecińskim MTiK. W ubiegłym roku była to skoda 1202 z 1967 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?