Niedzielne spotkanie w Krakowie pomiędzy sąsiadami w ligowej tabeli rozpoczęło się dość spokojnie, lecz to gospodarze mieli nieco więcej gry z piłką. To oni też mieli groźniejszą sytuację. W 9. minucie czujność Mikołaja Smyłka sprawdził Deniss Rakels, lecz golkiper zielono-czarnych nie dał się pokonać.
Z minuty na minutę to jednak goście ze Stalowej Woli zaczęli przejmować inicjatywę i w 15. Minucie mogli objąć prowadzenie, lecz w dość trudnej sytuacji będąc sam na sam z Dorianem Frątczakiem wprost w golkipera Hutnika trafił Adam Imiela.
Kilka minut później znów Imiela stanął przed szansą, lecz nie trafił w światło bramki. Co nie udało się Imieli udało się chwilę później Jakubowi Górskiemu, który przymierzył z okolic linii pola karnego i pokonał bramkarza gospodarzy. Stal nieco się cofnęła po golu, Hutnik zaczął mocniej atakować, lecz ani Krystian Lelek ani Miłosz Drąg nie byli w stanie pokonać Mikołaja Smyłka. Niestety dla zielono-czarnych fatalnie rozpoczęła się druga połowa, gdyż w zaledwie kilkadziesiąt sekund Deniss Rakels doprowadził do wyrównania.
Wydawało się, że gospodarze pójdą za ciosem, lecz Stal szybko opanowała emocje i nie pozwalała już rywalom na zbyt wiele. W 55. Minucie piłka po raz drugi znalazła się w siatce Hutnika, lecz arbiter dopatrzył się przewinienia Łukasza Furtaka na bramkarzu i gola nie uznał. Kilka minut później wprowadzony w przerwie Kacper Chełmecki z sytuacyjnej pozycji z pola karnego uderzył tylko w golkipera ekipy z Krakowa.
Z minuty na minutę tempo gry spadało, było dużo chaosu na boisku, sporo niedokładności i brakowało przede wszystkim klarownych okazji bramkowych. Stal próbowała stworzyć sobie jakieś okazje atakiem pozycyjnym, a gospodarze skupiali się na kontrach. Żaden z zespół nie był jednak w stanie pokusić się o odwrócenie losów pojedynku i mecz zakończył się remisem, który na pewno nikogo nie zadowolił. Dla gospodarzy był to piąty remis z rzędu, a Stal nie wygrała od trzech potyczek. Zielono-czarnych, którzy w ciągu tygodnia rozegrali już trzy mecze czeka w czwartek kolejny trudny bój, tym razem u siebie z Sandecją Nowy Sącz.
Hutnik Kraków - Stal Stalowa Wola 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Górski 25, 1:1 Rakels 47
Hutnik: Frątczak - Urbańczyk, Świątek ż, Lelek (74 Głogowski), Drąg, Kieliś ż, Jania (85 Chmiel), Tarasovs ż, Głogowski, Rakels, Wróbel.
Stal: Smyłek - Kowalski (76 Maluga ż), Banach, Oko ż, Urban, Ziarko (46 Chełmecki), Soszyński, Sukiennicki, Imiela (82 Pioterczak), Górski (46 Furtak), Klisiewicz (72 Strózik).
Sędziował Różycki (Łódź)
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Ostrowska-Królikowska traktuje nieślubne dzieci. Nie każdego na to stać
- Ewa Farna chudnie w oczach! Wyciska z siebie siódme poty na sali treningowej
- Złote talerze, pięć sukienek, koncerty gwiazd. Ślub Rutkowskich będzie "na bogato"
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję