19-osobowa grupa włamywaczy rozbita. Okradali stacje paliw, sklepy, mieszkania w całym województwie

Rozbita grupa włamywaczy

W wyniku popełnianych przestępstw ponad 130 pokrzywdzonych utraciło mienie o łącznej wartości prawie 628 tysięcy złotych. Prokuratura Rejonowa w Gryficach skierowała już do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.

W śledztwo zaangażowani byli policjanci z Gryfic, z Wydziału Kryminalnego i Dochodzeniowo Śledczego KWP w Szczecinie.

Sprawa dotyczy kradzieży z włamaniem do obiektów handlowych, gastronomicznych i mieszkań, popełnianych na terenie całego województwa zachodniopomorskiego, a także w wielkopolskim oraz w lubuskim w okresie od 2007 r. do kwietnia 2009 r.

Punktem wyjścia dla prowadzących to śledztwo było zatrzymanie 2 mężczyzn, w tym jak się później okazało głównego sprawcy, w kwietniu 2009 r. na terenie powiatu gryfickiego. Wpadli na gorącym uczynku, kiedy wrócili po wyniesione i przygotowane do wywiezienia po włamaniu do sklepu papierosy. Wówczas obaj zatrzymani zostali tymczasowo aresztowani, a skrupulatnie wykonywane czynności pokazywały, że sprawa ta zatacza coraz szersze kręgi.

Okazało się, że główny podejrzany - 30-letni Marcin B. mieszkaniec Stargardu Szczecińskiego, któremu przedstawiono łącznie 129 zarzutów - w popełnianiu przestępstw współdziałał z kilkunastoma innymi podejrzanymi. W sumie, oprócz niego, zarzuty usłyszało w toku postępowania osiemnaście osób.

W zainteresowaniu tej grupy były różne obiekty - handlowe (np. sklepy, stacje paliw), gastronomiczne, mieszkania. Włamywacze wchodzili do wnętrz albo poprzez podważenie drzwi łomem, albo po wybiciu szyby w oknie. Najczęściej kradli to co łatwo dawało się spieniężyć, czyli papierosy, sprzęt rtv oraz oczywiście gotówkę.

Największy łup to 66 tysiące złotych skradzione z kantoru w Krajniku Dolnym oraz papierosy o łącznej wartości ponad 40 tysięcy. Ponadto grupa ma na koncie kradzieże trzech samochodów: opla calibry, forda mondeo oraz opla astry. Wszystkie te pojazdy zostały odzyskane przez policjantów. Kradzioną astrę przestępcy chcieli zalegalizować. W tym celu zdążyli przerobić pole numerowe w nadwoziu auta.

Policjanci prowadząc śledztwo odzyskali mienie o wartości ponad 100 z 627 tysięcy złotych, które wcześniej zrabowali sprawcy.