Pani Janina dopiero od czterech lat mieszka w Szczecinie. Urodziła się 8 kwietnia 1906 roku na Kujawach. Przeprowadziła się tu z Torunia do córki. Mimo sędziwego wieku, zachowuje zdrowie i humor.
- Tak zdrowych płuc i serca pozazdrościć mamie może niejedna młoda osoba - opowiada córka pani Janiny, Aniela Brążkiewicz. - Mama na nic nie choruje, choć wiadomo, że siły nie ma już zbyt wiele.
Z dziesięciorga rodzeństwa pani Janina żyje najdłużej. Jak sama mówi, nie wie czemu to zawdzięcza. Nigdy nie paliła papierosów, odżywiała się skromnie.
- Mama prawie wcale nie jadła mięsa - mówi pani Aniela. - Po prostu go nie lubiła. Jedyne za czym przepadała, to skórki od słoniny. Za to do dziś uwielbia rosół.
Na dzisiejszą uroczystość zjedzie się niemal cała rodzina z Polski i zagranicy. O jubileuszu pani Janiny poinformował nas jeden ze znajomych jubilatki, mieszkający w Dani.
Życie zawodowe stulatka spędziła w szpitalu wojskowym w Toruniu, gdzie pracowała jako salowa. Jej hobby było... sprzątanie.
- Mama uwielbiała prać, prasować, sprzątać - wylicza córka. - Jak się wchodziło do jej pokoju w Toruniu, to od progu było czuć czystością, wszystko aż pachniało.
Pani Janina doczekała się czworga dzieci, ośmiorga wnucząt oraz siedmiorga prawnucząt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
