Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

1. PZU Maraton Szczeciński: Jak się przygotować, gdzie biegać i gdzie trenować [poradnik]

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Wystarczy jeden trening w tygodniu na twardej nawierzchni, aby przygotować mięśnie i stawy do biegów w maratonie. Na resztę treningów lepiej jest pobiec do lasu czy do parku.

19 września o godzinie 9 rano spod Arena Azotu rusza 1 PZU Maraton Szczeciński. Jego organizatorem jest Robert Szych, a nasza gazeta jest patronem medialnym imprezy.

Rozmawiamy z Robertem Szychem jak przygotować się do pierwszego w naszym mieście maratonu.

- Dziś powiedz coś o tym gdzie w Szczecinie trenować, gdzie przygotowywać się do maratonu?
- Akurat w Szczecinie nie jest trudno znaleźć dobry teren biegowy. Nasze miasto jest słynne z bardzo atrakcyjnych miejsc do biegania. Wystarczy wyjść tylko z domu i w pobliżu mamy jakiś park, skwer, czy nawet las, gdzie można pobiec. Ale te najatrakcyjniejsze tereny to oczywiście Park Kasprowicza, Lasek Arkoński, trasa wokół jeziora Głębokie, Jasne Błonia, park Żeromskiego a nawet Wały Chrobrego. W Szczecinie lasy i parki wcinają się w sam środek miasta, a dla biegacza zawsze najlepsze są właśnie tereny o naturalnym podłożu w lasach i parkach. Poza tym Lasek Arkoński, czy Park Kasprowicza a także Park Żeromskiego czy Jasne Błonia, to tereny dość bezpieczne. A to ważne.

- Dlaczego to ważne?
- Biegamy przecież o różnych porach dnia, często późnym wieczorem, czy bardzo wcześnie rano. Wiele tras jest już oświetlonych. Jeśli biegamy w ciemnościach, to mimo wszystko radzę korzystać z tras pieszo-rowerowych wzdłuż ulic. Takie miejsca to ulica Europejska, Taczaka, nad jeziorem Słoneczko czy tereny wzdłuż ulicy Mieszka I.

- A Puszcza Bukowa?
- Puszcza Bukowa do biegania nadaje się świetnie, ale jest to teren, który jest przeznaczony dla bardziej wybieganych osób. To dość trudny teren. Jest tam sporo miejsc gdzie jest duża różnica wzniesień. To trudniejsza trasa i radzę tam spróbować swoich sił, ale już po paru treningach na bardziej płaskim terenie.

- A gdzie lepiej biegać, po naturalnym podłożu czy po bitej drodze z asfaltem?
- Przygotowując się do maratonu koniecznie trzeba pobiegać także po asfalcie. Chodzi o to, aby przygotować swoje mięśnie do innej pracy, do twardego podłoża. Jednak bez przesady, wystarczy jeden duży trening tygodniowo na tym twardym podłożu. Pozostałe treningi biegamy po lasach i parkach. Tam jest zdecydowanie przyjemniej, szybciej się biegnie, lepsze jest powietrze, i nie obciążamy tak stawów i mięśni. Jest też lepszy komfort biegania, nie nudzimy się. Dobrze jest też od czasu do czasu pobiegać na stadionie. Tam jest profesjonalnie przygotowane podłoże. Ale najważniejsze to w ogóle biegać. I to nie tylko dlatego, aby wystartować w maratonie, ale także aby nabrać formy. Radzę też tym początkującym biegaczom, którzy jeszcze w tym roku nie są w stanie przebiec ponad 42 kilometrów wziąć udział w Run Funie. To taki mini maraton. Do przebiegnięcia jest 4,2 kilometra, a startować w Fun Runie może każdy, nawet dzieci.

- W wakacje wielu z nas wyjedzie. Jak nie stracić formy na urlopie?
Przecież na urlopie, na wyjeździe nadal można biegać. Zresztą serdecznie polecam takie treningi. Wystarczy wstać godzinę wcześniej, ubrać się odpowiednio i wybiec, jeszcze przed śniadaniem, z hotelu czy domu wczasowego. Polecam takie treningi szczególnie, bo to znakomita okazja aby poznać nowe miasta, nowe tereny. Takie biegi możemy uprawiać także podczas wyjazdów służbowych. Tylko trzeba się trochę inaczej niż zazwyczaj do nich przygotować.

- Czyli jak?
- Biegając na urlopie w ciepłych krajach, tam gdzie temperatura jest wysoka, dobrze jest wziąć ze sobą butelkę wody i parę groszy - tak na wszelki wypadek. Mogą się nam przydać na przykład gdy się w nieznanym nam mieście zgubimy. Ale dobrze jest też w nowym terenie biec w jedną i druga stronę tę samą trasą. Biegając na urlopie nie burzymy całego cyklu treningów, ba nawet wtedy lepiej się czujemy przez cały dzień i mamy więcej siły na rozrywki.

Co powinieneś jeszcze wiedzieć o szczecińskim maratonie

(fot. 123rf.com)

Na 1 PZU Maraton Szczeciński zapisało się 855 zawodników. Wśród nich jest aż 130 pań. Najwięcej maratończyków jest ze szczecina, ale w biegu udział wezmą także zawodnicy z Polic, Poznania, Wrocławia, Barlinka, Świnoujścia, Międzyzdrojów, Kamienia Pomorskiego, Goleniowa. Przyjadą do Szczecina maratończycy z Irlandii, Niemiec, Kanady, Wielkiej Brytanii.

- Każdy bieg wymaga przygotowań , a tym bardziej MARATON, który budzi respekt nie tylko wśród amatorów, ale również zawodowców. Mówimy przecież o dystansie 42 km 195 metrów. Trening maratoński wymaga wielotygodniowych przygotowań, które powinny być prowadzone i konsultowane przez fachowców.

- Każdy kandydat na maratończyka powinien systematycznie i cierpliwie przygotowywać się do swojego startu, zachowując przy tym zdrowy rozsądek.
Ruchowa Akademia Zdrowia, organizator 1. PZU Maratonu Szczecińskiego, prowadzi projekt ,,RAZ MUM" (MUM = Mój Udany Maraton). Zajęcia odbywają się: w środy w godz. 19 -21 - Stadion Lekkoatletyczny ul. Litewska 20; w czwartki w godz. 20-21 Azoty Arena (fontanna);
w niedziele w godz. 9 - 11 Las Arkoński przy Oberży Chłopskiej.
Oprócz treningów, przygotowanie do maratonu obejmuje: badania, starty kontrolne (5km/ 10 km/ półmaraton), wykłady, doradztwo.
- FUN RUN - w ramach imprezy zostanie zorganizowany dodatkowy bieg rodzinny, minimaraton pod hasłem "FUN RUN". Bieg odbędzie się na dystansie 4,2 km dokładnie w dzień maratonu - 19 września o godz. 9.20 (zaraz po starcie maratonu) również spod Azoty Arena. Więcej informacji o biegu znajdziesz w regulaminie. Aby wziąć w nim udział należy dokonać rejestracji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński